Śniegu nie ma, poślizgu brak, sanie utknęły…
Ale Mikołaj i tak zdążył na czas i przybył do małych pacjentów. I na dodatek w wyjątkowej asyście, na sygnałach świetlnych i dźwiękowych! Mikołaj przekazał dzieciom osobiście prezenty, które z pewnością sprawiły nie lada radość i rozpromieniły ten trudny dla nich czas. A to wszystko dzięki pomocy policjantów z komisariatów w śródmieściu Kielc i przy ulicy Kołłątaja. Mundurowi z najwyższą starannością zapakowali do radiowozów górę prezentów oraz Mikołaja i po godzinie 13 zajechali przed szpital przy ulicy Artwińskiego. Takiego orszaku nikt się nie spodziewał!!!
Było Super!!!